Nasze badania terenowe okazały się wspaniałą przygodą, która niestety
dobiegła już końca. Rano ze smutkiem oddaliśmy klucz od naszego pokoju. Z Żor
pojechaliśmy do Katowic gdzie spędziliśmy większą część naszego dnia. Najpierw
udaliśmy się do Muzeum Śląskiego, w którym podziwialiśmy dzieła
wielkich artystów polskich z lat 1800-1945 i kolekcję najnowszej sztuki.
Zachwycaliśmy się galerią śląskiej sztuki sakralnej oraz eksponatami z
przedstawień teatralnych z całej Europy. Wystawa "Światło historii" opowiadająca o historii
Górnego Śląska od czasów najdawniejszych do 1989 roku szczególnie zwróciła
naszą uwagę. Dzięki różnorodnym eksponatom bardzo dobrze obrazowała burzliwe
dzieje tego regionu. Ciekawe były też budynki otaczające muzeum.
|
Fot. Z. Borowiak |
Zbliżając się ku końcowi
ostatnim przystankiem na naszej drodze był Dworzec w centrum Katowic, gdzie
zostaliśmy zaatakowani przez stoisko z książkami, dzięki któremu niektórzy z
nas wrócą do domu z kilkoma dodatkowymi kilogramami. Po dotarciu na peron nie czekaliśmy długo na pociąg do Poznania, który
był ostatnim etapem wspólnej podróży.
|
Fot. T. Białecki |
Po ośmiu dniach naprawdę
intensywnej pracy nadszedł w pełni zasłużony odpoczynek. Wracamy bogatsi o nowe
doświadczenia i wspomnienia, które bez wątpienia nie tylko przełożą się na
interesujące wyniki i konferencję, ale także przydadzą się nam w każdym
przyszłym wyjeździe badawczym. Już nie boimy się przeprowadzać wywiadów i
wchodzić w interakcje w obcymi ludźmi, ale nie łudzimy się, że wszystko będzie
szło jak po maśle. Chociaż każdy stęsknił się za domem, to niedługo zatęskni
też za Żorami, Anitą, przesympatycznymi mieszkańcami i klimatem miasteczka
westernowego. Mamy nadzieję, że będziemy mieli okazję odwiedzić to miejsce
jeszcze raz, jako pewniejsi siebie i bardziej doświadczeni badacze – być może
za rok, by kontynuować naszą pracę w terenie.